Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/kamery.bieszczady.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra10/ftp/kamery.bieszczady.pl/paka.php on line 5
jak zrobic bialo czerwony kotylion

jak zrobic bialo czerwony kotylion

  • Rut

jak zrobic bialo czerwony kotylion

18 May 2022 by Rut

rowerem. Mógł także jeździć autobusem, który stawał cztery przecznice od domu, potem przy knajpie i tuż koło kampusu. Albo, zakładając, że pozostali kłamali w żywe oczy, mógł posłużyć się innym wozem albo poprosić Yolandę czy Sebastiana, żeby go podwieźli. Pozostawało tylko jedno pytanie, to samo od początku: kim była kobieta, którą widział za kierownicą jego samochodu? Dzisiaj się tego dowie, bez względu aa wszystko. Nie ma czasu do stracenia. Tu, w Los Angeles, jest dla policji osobą niepożądaną. Jego praca w Nowym Orleanie wisi na włosku. Szczerze mówiąc, w tej chwili nic go to nie obchodziło. Liczyło się jedynie bezpieczeństwo żony. Zostawił samochód na parkingu dla gości, znalazł sekretariat, machnął odznaką, zrobił surową minę i przekonał zastraszoną dziewczynę, żeby mu wydała rozkłady zajęć Fernanda i Yolandy. Za pomocą darmowych mapek udało mu się ustalić, gdzie oboje powinni dzisiaj przebywać. Oczywiście pech chciał, że Fernando spóźnił się na wykład, ale wieczorem miał wrócić do Sydney Hall na kolejny wykład. Dobrze. Bentz wróci tu przed wykładem. Nie mógł się doczekać rozmowy z tym chłopakiem. Mam mało czasu. Jest biały dzień, mgła się unosi, ale muszę zaryzykować. Wychodzę z pracy, jadę prosto do domu, zrzucam zdjęcie O1ivii z aparatu na komputer, drukuję. Cały czas mam na rękach cienkie rękawiczki – nie ma sensu teraz ryzykować. Efekt zapiera dech w piersiach. Udało mi się uchwycić wyraz przerażenia na jej twarzy. Kadruję zdjęcie, usuwam wszystko, co może zdradzać, gdzie jest. Widać jedynie pręty klatki i przerażoną kobietę patrzącą z rozpaczą w obiektyw. – Faza pierwsza – mówię radośnie. A potem, nie marnując więcej czasu, usuwam zdjęcie z twardego dysku i wsuwam fotografię do koperty. Zamiast czekać cały dzień, aż dostanie ją pocztą, wolę przyśpieszyć rozwój wydarzeń. Zranić go bardziej. Niech sam zazna rozpaczy po utracie ukochanej osoby. O, tak. Rick Bentz już wkrótce się przekona, czym jest samotność. Wkładam dres i kurtkę, ukrywam włosy pod czapeczką baseballową, zakładam adidasy i okulary przeciwsłoneczne. Kiepskie przebranie, ale musi wystarczyć. W taką pogodę dres rzuca się w oczy, ale całkowicie zmienia figurę, podobnie jak stanik za mały o dwa rozmiary. Usatysfakcjonowana piszę jego nazwisko na kopercie, jadę do motelu w Culver City, w którym się zatrzymał. Rozglądam się – nie ma go. Nidzie nie widać jego białej hondy. Parkuję kilka przecznic dalej i ruszam biegiem z kopertą pod pachą. Pochylam głowę, by nie widziały mnie kamery ruchu drogowego, i wymierzam tempo tak, że na skrzyżowaniach prawie nie muszę zwalniać. Koło motelu przebiegam przez parking i rzucam kopertę na ziemię koło wejścia do recepcji. Kątem oka widzę dzieciaka za kontuarem, ale nie interesuje go nic poza telewizorem umocowanym w rogu. Czuję przypływ adrenaliny, gdy wracam do samochodu. Jadę na stację benzynową, znikam w toalecie, przebieram się. Przeglądam się w popękanym lusterku, poprawiam fryzurę, pudruję policzki, by ukryć rumieniec. Płacę za benzynę gotówką, wsiadam do samochodu i wracam do pracy. Po raz pierwszy od lat marzy mi się papieros, tak dla uspokojenia nerwów, ale ignoruję to pragnienie. Najchętniej zajrzałabym do motelu, by się upewnić, że durny dzieciak przekaże przesyłkę, ale biorę się w garść. Nie ma sensu ryzykować bez powodu. Żałuję jednak, że nie zobaczę miny Bentza, gdy otworzy kopertę. Widok jego miny byłby bezcenny. Rozdział 35 Bentz był na autostradzie, gdy zadzwonił telefon. Wyświetlacz pokazał nazwę i numer motelu SoCal Inn. – Bentz. – Cześć, tu Rebecca z SoCal. Mieliśmy dzwonić, gdyby wydarzyło się coś dziwnego.

Posted in: Bez kategorii Tagged:
Warning: sizeof(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /home/hydra10/ftp/kamery.bieszczady.pl/index.php on line 162

Najczęściej czytane:

- Odtrąciła cię? - Rose wybuchnęła głośnym śmiechem. - O, rany!

Jemu wcale nie było wesoło. - Odtrąciła mnie, bo wiedziała, że ty masz za mnie wyjść. Nagle kuzynka spoważniała i przez dłuższą chwilę przyglądała mu się bacznie. ... [Read more...]

Po plecach przebiegł jej dreszcz strachu.

- Ale ja nie wiem, co... - Uczę młode damy zasad etykiety - przerwała jej Emma. - Nie mogę pozwolić, żeby słynny earl Kilcairn Abbey wystawał pod szkolną bramą. W jej oczach zabłysły wesołe ... [Read more...]

- Ty pierwsza - powiedział, wskazując na drzwi.

- Jesteś jak świeca - stwierdziła, nie ruszając się z miejsca. - Rozjaśniam mrok? - Nie. Bywasz gorący albo zimny. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 kamery.bieszczady.pl

WordPress Theme by ThemeTaste