Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/kamery.bieszczady.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra10/ftp/kamery.bieszczady.pl/paka.php on line 5
Ta myśl przyszła jej do głowy niespodziewanie, lecz szybko ją odrzuciła. Nie powinna myśleć o wiązaniu się z Santosem. Ani o miłości. Nie zanosiło się na to, by podobne nadzieje miały się kiedykolwiek spełnić. Po co narażać się na ból? Zbyt wiele przeszli, żeby myśleć o wspólnej przyszłości.

Ta myśl przyszła jej do głowy niespodziewanie, lecz szybko ją odrzuciła. Nie powinna myśleć o wiązaniu się z Santosem. Ani o miłości. Nie zanosiło się na to, by podobne nadzieje miały się kiedykolwiek spełnić. Po co narażać się na ból? Zbyt wiele przeszli, żeby myśleć o wspólnej przyszłości.

  • Rut

Ta myśl przyszła jej do głowy niespodziewanie, lecz szybko ją odrzuciła. Nie powinna myśleć o wiązaniu się z Santosem. Ani o miłości. Nie zanosiło się na to, by podobne nadzieje miały się kiedykolwiek spełnić. Po co narażać się na ból? Zbyt wiele przeszli, żeby myśleć o wspólnej przyszłości.

28 June 2022 by Rut

- Na czym stanęliśmy? - zapytał, przerywając jej rozmyślania. - Muszę podjąć decyzje dotyczące hotelu. Wprowadzić pewne zmiany - westchnęła. - Mój ojciec z pewnością nie pochwaliłby tych pomysłów. - Czasy się zmieniają, Glorio. - Wiem. - Przycisnęła usta do jego barku, czując napływające do oczu łzy. - Chciałabym prowadzić hotel sprawniej, dostosować się do zmian, jakie zachodzą w mieście i na świecie. Chciałabym prowadzić go tak dobrze, jak robił to on. Wiem, że głupio myślę... - Dlaczego głupio? - mruknął Santos. - Niepotrzebnie się obwiniasz. Nie łudź się, gdyby żył twój ojciec, także musiałby dokonywać zmian, nadążać za czasem. - Dzięki - odrzekła, odchylając na bok głowę, żeby popatrzeć mu w oczy. - Już mi lżej. Bardzo go kochałam. - Wiem. - Przestał ją głaskać. - Muszę ci o czymś powiedzieć. Uniosła się na łokciu i zmarszczyła czoło. - Coś ważnego? - To zależy, jak na to spojrzysz. - Nie rozumiem. - Wiem, skąd twoja matka miała pieniądze na pokrycie długów hotelu, wtedy, dziesięć lat temu. - Wiesz? - zdziwiła się. - Skąd? - Od Lily. Wyjaśnił jej, jak po odczytaniu testamentu jej uwagi zmusiły go do myślenia. Opowiedział, jak pośredniczył między Lily i Hope, i o tym, jak zmienił się później styl życia tej pierwszej. Na koniec powiedział, że przeszukując rzeczy po Lily, odnalazł trzy oświadczenia podpisane ręką jej córki, w których ta zobowiązała się do zwrotu pięciuset tysięcy dolarów. - Nie wierzę - szepnęła Gloria. - Chcesz powiedzieć, że moja matka jest ci teraz winna... pół miliona? - I tak, i nie. - Widząc jej zafrasowaną minę, dodał: - Zaproponowałem jej pewien układ. - Układ - powtórzyła. - To znaczy, że już z nią rozmawiałeś? - Tak, ale najpierw porozumiałem się ze swoim prawnikiem. - Rozumiem. - Usiadła i przeczesała ręką zmierzwione włosy. - Powiedz, jak dawno znalazłeś te dokumenty? - Dwa tygodnie temu. - I mówisz mi o tym dopiero teraz? Bardzo miło z twojej strony. Dzięki serdeczne za okazane mi zaufanie. - Nie miałem powodu mówić ci wcześniej. Zabolały ją te słowa. Oto pokazał, ile ich łączy. Spali ze sobą parę razy - to wszystko. Czy liczyła na coś więcej? Naiwna... Cóż, seks to nie miłość. Przygryzła wargi, powstrzymując się od płaczu. - Nie wydaje ci się, że twoim moralnym obowiązkiem było powiedzieć mi wcześniej, zanim... - Nie widzę różnicy. Opadła na poduszkę, wzrok wbiła w sufit. - To dlatego tu dzisiaj przyjechałeś? - zapytała, modląc się, żeby zaprzeczył. Tak bardzo chciała, by powiedział, że przyjechał dla niej, bo chciał ją zobaczyć, być z nią. - Tak. Zerwała się z łóżka. - Jestem głupia. - Przestań. Usiadł i wyciągnął do niej rękę. Gloria odsunęła się i owinęła szczelnie prześcieradłem. - Jaki „układ” zaproponowałeś mojej matce? Sześćdziesiąt centów za dolar, czy czterdzieści? Zmrużył oczy. - Niby dlaczego miałbym jej darować, Glorio? Ona pożyczyła pieniądze od Lily, prawie ją zrujnowała. Obiecała zwrócić dług i nigdy nie zwróciła. Lily zostawiła mi te dokumenty. Chciała, żebym je miał. Gloria zesztywniała. - Oczywiście - powiedziała chłodno - masz prawo do swojej części spadku. - Podniosła koszulkę i schyliła się po szorty. Napotkała jego wzrok i ze wzgardą uniosła podbródek. - Mam jeszcze parę spraw do załatwienia, więc lepiej będzie, jeśli sobie już pójdziesz. - O co chodzi, księżniczko? - zezłościł się. - Dotknęło cię to? Mam zapomnieć o długach twojej matki, dlatego że jesteś świetna w łóżku? - Idź do diabła, słyszysz!? Odwróciła się i poszła do łazienki. Dogonił ją i przytrzymał drzwi kantem dłoni, zanim zdążyła zamknąć mu je przed nosem. - Wynoś się, Santos. - Jasne. Ale najpierw coś ci powiem - wycedził w odpowiedzi. - W przeciwieństwie do ciebie i twojej matki, pieniądze nie mają dla mnie wielkiego znaczenia. Powiedziałem jej, że anuluję dług, jeżeli publicznie uzna Lily za swoją matkę. Taki układ zaproponowałem. Gloria wpatrywała się weń w milczeniu. Nie wierzyła własnym uszom. - Anulujesz dług, jeśli... - Tak. - Roześmiał się ostro i gniewnie. - Nie chcę hotelu, nie chcę waszej forsy. Twoja matka potraktowała Lily paskudnie. Skrzywdziła ją. Musi to naprawić, nawet jeśli ma mnie to kosztować pól miliona baksów. Po tych słowach odwrócił się i odszedł. Gloria patrzyła za nim z bijącym sercem. - Przepraszam. Zatrzymał się, ale nie obejrzał do tyłu. - Za co? - Źle cię oceniłam. Byłam wściekła. Miałam żal, że nie okazałeś mi zaufania i nie powiedziałeś o wszystkim wtedy, kiedy dowiedziałeś się prawdy.

Posted in: Bez kategorii Tagged: popielaty brąz włosy, efekt mokrych włosów, babka drożdżowa magdy gessler,

Najczęściej czytane:

cieniu. Pies spojrzał w ich stronę, po czym szczeknął niepewnie. Nie

odpowiedzieli, więc wrócił do obwąchiwania okolicy. Chodnika nie było, tylko dziurawa asfaltowo-żwirowa ulica. Dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności byli ubrani całkiem ... [Read more...]

odwołać wszystkie umówione wizyty, dowiedziawszy się, że

przyjeżdża jego była żona. Milla zamknęła za sobą drzwi wejściowe i ruszyła po ciemnoszarej wykładzinie ku recepcji gabinetu. Siedzące tam pielęgniarki - blondynka w średnim wieku i dziarska brunetka - ... [Read more...]

żeby zjechał na pobocze; wskoczy na niego, obejmie nogami, zrobią

to już, zaraz, zanim to gorące napięcie ją zabije. Ale z drugiej strony chciała wygodnego łóżka, tak jak i on, więc zagryzła zęby i w milczeniu starała się stłumić ogarniające ją kolejne fale zwierzęcego ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 kamery.bieszczady.pl

WordPress Theme by ThemeTaste