Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/kamery.bieszczady.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra10/ftp/kamery.bieszczady.pl/paka.php on line 5
zasnął, gdy na ekranie migotały wyniki ligowe.

zasnął, gdy na ekranie migotały wyniki ligowe.

  • Rut

zasnął, gdy na ekranie migotały wyniki ligowe.

18 May 2022 by Rut

Trzymał jeszcze pilota w dłoni, gdy zadzwonił telefon. Odebrał, świadom, że nie może to być nic dobrego, skoro dzwonią do niego o tej porze, w dodatku do hotelu, a nie na komórkę. – Bentz – rzucił zaspany, niewidzącym wzrokiem wpatrzony w walkę na ekranie. Początkowo odpowiedziała mu cisza. – Halo? – Wyłączył dźwięk w telewizorze. Cichy, ledwie słyszalny płacz. – Halo? – powtórzył. – Kto mówi? Co się dzieje? Odpowiedział mu stłumiony szloch. Usiadł na łóżku. – Do kogo pani dzwoni? – Przepraszam – szepnęła ochryple, przejmująco. W pierwszej chwili pomyślał, że przeprasza za to, że zadzwoniła do niewłaściwego człowieka, ale zaraz dodała: – RJ, proszę, wybacz mi. Nie chciałam cię skrzywdzić. Co? Serce stanęło mu w piersi. – Kto mówi? – warknął. Krew szumiała mu w uszach. Klik! Rozłączyła się. – Halo? – zawołał, raz po raz naciskając widełki. – Halo? Halo? Nic. Halo? Cholerny świat! Rozłączyła się. Spoconymi dłońmi odłożył słuchawkę. Miał wrażenie, że lodowały nóż przebija mu serce. Ten głos wydał mu się znajomy. A może nie? Jennifer. Przez całe życie tylko ona jedna nazywała go RJ. Jezu. Z trudem przełknął ślinę. Powtarzał sobie, że nie może panikować. Ktoś się pod nią podszywa. Co tu się dzieje, do cholery? Wstał z łóżka, włożył koszulkę i spodnie, które wisiały na poręczy krzesła. Zapinając guziki, na bosaka wyszedł z pokoju i ruszył do recepcji, nad którą migotał neon z nazwą motelu. Autostradą przejeżdżały nieliczne samochody, chłód nocy przyjemnie pieścił skórę. W kantorku paliły się przyciemnione światła. W ekspresie czerniła się resztka kawy, najwyżej filiżanka. Za ladą nie było nikogo. Zgodnie z poleceniem na metalowej tabliczce na ladzie, nacisnął guzik dzwonka. Odczekał pół minuty i zadzwonił znowu w chwili, gdy Rebecca wynurzyła się zza drzwi z napisem „Tylko dla personelu”. Bez makijażu, z rozpuszczonymi włosami wydawała się o wiele młodsza. I bardziej agresywna. – W czym mogę pomóc? – warknęła, znacząco spoglądając na zegarek. – Coś nie tak? – Już wyciągała rękę po zapasowy klucz do jego pokoju, przekonana, że zatrzasnął drzwi. – Chciałem się dowiedzieć, czy rejestrujecie połączenia przychodzące do pokoju. – Co? – Stłumiła ziewnięcie. Starała się nie okazywać irytacji – bez skutku. Najwyraźniej w SoCal Inn brakowało personelu. – Dzwonił do mnie ktoś, kto się nie przedstawił. Muszę wiedzieć, skąd dzwonił. – Teraz? – Spojrzała na niego, jakby postradał zmysły, otworzyła szufladę, wyjęła papierosy i zapalniczkę. – Jest środek nocy. – Wiem. To ważne. – Wsunął rękę do kieszeni, wyjął portfel, pokazał jej odznakę. – Co? – Nagle zupełnie oprzytomniała. – Jesteś gliną? – Zmartwiła się, odkładając paczkę papierosów na kontuar. – Z Nowego Orleanu. – O Jezu, posłuchaj, nie chcę mieć tu żadnych kłopotów. – I nie będziesz. – Nie był pewien, czy machanie odznaką jest dobrym pomysłem, ale przynajmniej teraz Rebecca słuchała go uważnie. – Proszę posłuchać. – Nerwowo oblizała usta, jakby chciała coś ukryć. – To... to nie jest duża firma. My... to nie Hilton, rozumiesz. – Ale macie centralkę, przez którą przechodzą rozmowy, prawda? – No, tak... – Myślała intensywnie. – Zakładam, że ma jakiś rodzaj identyfikacji dzwoniącego. – Skinęła głową twierdząco. – W takim razie muszę wiedzieć, skąd do mnie dzisiaj dzwoniono. Przycisnęła dwa palce do skroni.

Posted in: Bez kategorii Tagged: dobrze ubrana, krok po kroku makijaż, kelnerki,

Najczęściej czytane:

- Jakiś yanqui - mruknął Enrique

- Za mało, cabrón. Nazwisko. - Nie... nie wiem. Ja tylko słyszałem, że mieszka w El Paso. - To wszystko? ... [Read more...]

myśli przewalającą się przez głowę.

- Nic mnie nie łączy z True Gallagherem! Ty myślisz, że ja mam z nim romans? Boże, Rip! Ja próbuję wyswatać go z Millą! Coś błysnęło w jego oczach; przez twarz Ripa przemknął ... [Read more...]

- No... nie wiem. Przecież walnęłam cię w głowę.

- Ech, babskie ciosy Miał rację. Milli zrobiło się głupio. Trenowała tyle czasu, próbując przemienić się w nieustraszoną wojowniczkę, gotową stawić ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 kamery.bieszczady.pl

WordPress Theme by ThemeTaste